Torturami posługiwali się już starożytni Grecy i Rzymianie. Nagminnie stosowano je w wiekach średnich, zazwyczaj aby ostatecznie potwierdzić winę przestępcy. Prawdziwe apogeum stosowania tortur, wbrew temu co się dzisiaj mówi, przyszło w pierwszych wiekach epoki nowożytnej, kiedy zbierały one swoje najokrutniejsze żniwo. W wieku XVIII, gdy w Europie pojawiły się nowe demokratyczne idee, zaczęto się poważnie zastanawiać nad humanitaryzmem takiego działania i w rezultacie od nich stopniowo odchodzić. Nie znaczyło to jednak, że tortury całkowicie zanikły. Stosowano je nadal, jako tradycyjną metodę prowadzącą do prawdy, tyle że już znacznie bardziej okazjonalnie i w dyskrecji. W XIX wieku nastała prawdziwa moda na wprowadzanie zakazów ich stosowania. Nawet jeśli ktoś stosował jeszcze tortury, nie było to nigdy oficjalnie potwierdzone. Gdy wkroczyliśmy w wiek XX tortury wydawały się już ponurą przeszłością, ale było tak do czasu, gdy narodziły się w Europie zabójcze totalitaryzmy: najpierw bolszewicki komunizm, a potem niemiecki narodowy socjalizm, niewiele zresztą różniące się od siebie, przynajmniej w aspekcie stosunku do tortur. Sowieckie NKWD i niemieckie Gestapo powróciły do tortur jako systemowej metody, która ma prowadzić do prawdy, niekoniecznie tej zgodnej z faktami. Gdy upadł niemiecki narodowy socjalizm, a bolszewicki komunizm złagodniał mogło się wydawać, że tortury odejdą do lamusa historii. Tak jednak wcale się nie stało. W czasach zimnowojennej konfrontacji między Wschodem i Zachodem służby specjalne obu bloków powróciły do stosowania tortur, jako sprawdzonej metody zwłaszcza w takich sprawach, jak podejrzenia o szpiegostwo na rzecz wroga. Nader często robiła to sowiecka KGB. Robiły to także służby zachodnie, zwłaszcza francuskie. Gdy w Europie upadł komunizm a zimna wojna stała się już przeszłością, wydawało się, że tortury to coś, co nie może się już zdarzyć, bowiem istniało już wiele międzynarodowych instytucji i konwencji prawnych, które miały dopilnować tego. Okazało się to jedynie pobożnym życzeniem. Wojny, konflikty, nieludzkie reżimy były okazją do stosowania tortur. I służby specjalne je stosowały. Tortur dopuszczały się nawet służby specjalne Stanów Zjednoczonych, które uchodzą za największego strażnika demokracji i pokoju na świecie. Ujawnione opinii publicznej fakty bezdyskusyjnie potwierdziły, że oskarżenia o stosowanie tortur przez amerykańskich żołnierzy w bazie Guantanamo na Kubie i w więzieniu Abu-Ghraib w Iraku wcale nie były bezpodstawne. Nawet nasze służby nie uniknęły odpowiedzialności za tortury stosowane przez amerykańskie służby, ale trudno żeby tak nie było, skoro właśnie w wynajętym przez Amerykanów ośrodku Agencji Wywiadu w Kiejkutach były one stosowane.

Nie należy zatem definitywnie wykluczyć tego, że wiele służb specjalnych będzie je nadal praktykowało. Jak zatem wyglądają tortury stosowane dzisiaj przez służby specjalne? Na to pytanie chcemy Państwu odpowiedzieć w bieżącym numerze naszego magazynu.

  • Służby i seks

    Seks i zainteresowanie, to waluta, którą szpiedzy płacą za informacje lub przysługi. Odkąd…
  • Służby i morderstwa

    Nie tak dawno szef amerykańskiej CIA Mike Pompeo stwierdził bez ogródek, że przywódca komu…
  • Szpiedzy Merkel

    Niemieckie służby specjalne nasiliły działania w Polsce. Polska jest dzisiaj dla Niemiec k…
Pokaż więcej Leszek Pietrzak
  • Kto nie lubi „Służb Specjalnych”

    Głęboko wierzę w to, że prawo ludzi do informacji i wiedzy okaże się silniejsze niż kłamst…
  • Służby i seks

    Seks i zainteresowanie, to waluta, którą szpiedzy płacą za informacje lub przysługi. Odkąd…
  • Po trupach do celu

    Konkluzja jednak jest smutna. Chociaż o zbrodni Putina z 1999 r. wszyscy wiedzą, to jest o…
Pokaż więcej w  Wstępniaki
Komentowanie zamknięte

Zobacz też

Służby i seks

Seks i zainteresowanie, to waluta, którą szpiedzy płacą za informacje lub przysługi. Odkąd…