Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden oświadczył, że jest przeciwny temu, by były prezydent, Donald Trump otrzymywał informacje wywiadowcze. Zdaniem Bidena Trump „zachowuje się nieobliczalnie”. – Nie ma potrzeby, by to dostawał. Jaki wpływ może on teraz mieć poza tym, że może coś mu się wymsknąć i coś powiedzieć? – powiedział urzędujący prezydent, odpowiadając na pytanie dziennikarki telewizji CBS. Biden dodał przy tym, że „walczył jak cholera” w kampanii prezydenckiej, by Trump nie został głową państwa na kolejną kadencję. Biden uważa go bowiem za człowieka, który nie nadaje się do pełnienia tego urzędu. Decyzja Joe Bidena jest odstępstwem od amerykańskiej tradycji, w której byli prezydenci otrzymywali raporty wywiadu, jeśli tylko o to wystąpili. Wcześniej, rzeczniczka Białego Domu, Jen Psaki nie wykluczyła, że takie dokumenty będzie mógł też otrzymywać Trump.
Czy warto zostać szpiegiem? Adwokat wskazuje na odpowiedzialność karną, a oficer AW zagrożenia dla polskich przedsiębiorców
Państwo PiS zdradziło polskich oficerów. Płk Vincent V. Severski o tym jak CIA widzi działania Kaczyńskiego
Gen. Bondaryk o potrzebie gruntownej reformy służb. „Funkcjonariusze muszą wiedzieć na co mogą sobie pozwolić”
Funkcjonariusz ABW chciał zeznawać ws. przecinania opon aktywistom Greenpeace i wykupie książki Tomasza Piątka. Trafił do aresztu. Ojciec oficera prosi o pomoc RPO