Państwowy Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich zainwestował w komunikator Telegram. Wcześniej rząd Władimira Putina rzekomo walczył z aplikacją.

Telegram to obok Signal najpopularniejszy w ostatnich miesiącach bezpłatny komunikator. Okazuje się, że rosyjska aplikacja zyskała nieoczekiwanego inwestora.

Jest nim Państwowy Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich. Sytuacja jest zaskakująca, bo wcześniej z aplikacją, teoretycznie, oficjalnie rosyjska władza walczyła.

Telegram zablokować próbował np. rosyjski urząd komunikacji Roskomnadzor.

„Fundusz Inwestycji Bezpośrednich został utworzony w 2019 r. Jego głównym zadaniem jest wspomaganie inwestycji zagranicznych w Rosji. Docelowo do 2024 r. ma dysponować kwotą 10 mld. dolarów. Fundusz zasłynął w zeszłym roku tym, że przejął w Rosji produkcję szczepionki Sputnik V i inwestuje w firmy, które mogą tę szczepionkę produkować za granicą” – wyjaśnia radio ZW.

O sprawie dowiedziała się agencja Interfax, poinformowana przez przedstawiciela jednego z funduszy inwestycyjnych zaangażowanych w zakup obligacji Telegramu. Nie wiadomo jednak jaką część emisji wykupił rosyjski fundusz.

Sytuacja jest o tyle ciekawa, że niedawno zarządca komunikatora „Grupa Telegram”, wprowadziła na rynek pierwszą międzynarodową emisję papierów dłużnych o wartości 1 miliarda dolarów. Oprocentowanie emisji obligacji wynosi 7 proc. w stosunku rocznym.

„Promocja emisji owiana była ścisłą poufnością, a dystrybucję poza giełdą zorganizowała sama „Grupa Telegram” w porozumieniu z pośrednikami rynkowymi” – wskazuje radio.

Komentatorzy zakładają, że „Grupa Telegram” wykorzysta pozyskany kapitał na rozwój komunikatora i na rozliczenie z inwestorami za nieudany projekt platformy „blockchain” „Telegram Open Network”.

Źródło: ZW.lt / BNS

Pokaż więcej Redakcja
Pokaż więcej w  Świat

Zobacz też

Archaiczność i niekompetentność. Były szef AW o problemach służb po rządach PiS

Jak odtworzyć polskie służby? Jakie są największe problemy polskich służb specjalnych po 8…