Dziennikarze „Superwizjera” ujawnili, że prezes Portów Lotniczych, które zarządzają m.in. Lotniskiem Chopina mógł ukrywać niegospodarność w stołecznym porcie, powoływać się na wpływy oraz w niejasnych okolicznościach zatrudniać osoby z CBA.

Sprawa jest o tyle poważna, że oddelegowana tam kapitan ABW meldowała o podejrzeniach niegospodarności oraz umowie ze spółką powiązaną z byłymi agentami CBA. Wkrótce potem została zwolniona.

Według dziennikarzy w przedsiębiorstwie państwowym może funkcjonować układ byłych oficerów CBA, którzy za przyzwoleniem prezesa Portów Mariusza Szpikowskiego mogli zatrudniać swoje rodziny. Sam Szpikowski miał z kolei chwalić się wpływami w Kontrwywiadzie Wojskowym, ABW, czy właśnie CBA, zastraszając w ten sposób pracowników.

Źródło: Superwizjer TVN

Pokaż więcej w  Aktualne

Zobacz też

Kto steruje Putinem? Przed atakiem na Ukrainę rosyjski dyktator skorzystał z szamana