Karabinek Grot to jeden z elementów programu „Żołnierz przyszłości”, przyjętego jeszcze w czasach rządów koalicji PO i PSL. Jest dziś powszechnie używany w naszych siłach zbrojnych.

Tymczasem jak podaje portal Onet, broń nie jest wolna od wad. I to na tyle poważnych, że stanowi zagrożenie dla jej użytkowników.

– Flagowy polski karabinek Grot rdzewieje, przegrzewa się, zapiaszczony zacina się, kolba pęka przy uderzeniu, niektóre usterki uniemożliwiają strzelanie – wynika z testów, jakie przeprowadzili eksperci. Niektóre wady były znane jeszcze zanim MON podpisało kontrakt na zakup nowego karabinka dla polskiej armii opiewający na 500 mln zł. Dziś winę za wadliwy sprzęt wojsko zrzuca na żołnierzy i każe im płacić za uszkodzone elementy – napisali dziennikarze portalu.

– To pokazuje, jak odbywa się modernizacja wojska za czasów PiS: dużo propagandy, dużo hałasu, umowy podpisywane w świetle fleszy frazes o polskim przemyśle obronnym natomiast na sam koniec mamy olbrzymi problem z wadliwym produktem – powiedział poseł Tomasz Siemoniak z PO.

Posłowie opozycyjni domagają się zwołania specjalnego posiedzenia sejmowej komisji obrony w sprawie problemów, jakie sprawia Grot.

Producent broni, FB w Radomiu w opublikowanym komunikacie prasowym zapewniła, że zarzuty Onetu nie mają pokrycia w rzeczywistości. Do uzbrojenia jest zresztą wprowadzany wariant A2, w którym wprowadzono szereg modyfikacji.

Pokaż więcej redakcja
Pokaż więcej w  Aktualne

Zobacz też

Nowoczesna marynarka wojenna. Major Cheda rozmawia z kmdr. Tomaszem Witkiewiczem

Marynarka wojenna to najbardziej uniwersalny instrument bezpieczeństwa energetycznego, tel…