Pierwsze posunięcia nowego prezydenta USA, Joego Bidena sugerują, że zmiana lokatora w Białym Domu nie pociągnie za sobą zasadniczych zmian w polityce wobec Chin. Urzędnicy Bidena już dali do zrozumienia, że będą kontynuowali politykę Trumpa zmierzającą do ochrony amerykańskiej infrastruktury telekomunikacyjnej przed „niezaufanymi dostawcami”. Za tym eufemizmem kryją się gigantyczne chińskie koncerny technologiczne, takie jak choćby Huawei. – Sprzęt telekomunikacyjny wyprodukowany przez niezaufanych dostawców […] jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa USA i naszych sojuszników – stwierdziła wprost Jen Psaki, rzeczniczka prasowa Białego Domu. Co więcej, sam Biden jest przekonany, że niezbędne jest „pociągnięcie Chin do odpowiedzialności za ich nieuczciwe i nielegalne praktyki” i zapobieżenie temu, by chińskie firmy „sprzeniewierzały i niewłaściwie wykorzystywały amerykańskie dane”.
PiS wciągnie nas w wojnę z Putinem? Dr Szewko: Ten kto kieruje portalami rządowej TVP chce uzasadnić atak Rosji na Polskę [VIDEO]
Ekspert ds. cyberbezpieczeństwa przekonywał, że Pegasus nie jest wykorzystywany w celach politycznych. Piotr Konieczny brał pieniądze od służb PiS
Cezary Gmyz z TVP skazany. Sąd: Nie reprezentuje interesu publicznego, a jedynie publikuje skompilowane materiały otrzymywane od funkcjonariuszy CBA [WYROK]