Stare powiedzenie, że kłamstwo nie popłaca, niestety jest nieprawdziwe. Wiedzą o tym doskonale ludzie tajnych służb. Kłamstwa, nawet prymitywne w kampanii wyborczej, które są łatwo demaskowane, szkodzą pomawianym bardziej niż pomawiającym. Nie zmieniają tego szybkie sprostowania czy nawet przeprosiny. Znalazło to potwierdzenie w badaniach naukowych University of Michigan w ramach eksperymentu When Corrections Fail (Kiedy sprostowanie zawodzi) politolodzy Brendan Nyhan i Jason Reifler opisali efekt skutku odwrotnego do zamierzonego. Jaki wywołuje prostowanie kłamstw. Naukowcy najpierw przekazali badanym artykuł o treści wyssanej z palca, a następnie połowie z nich pokazali sprostowanie znajdujące się pod tekstem, które w sposób jasny podważało główne jego założenie. Teraz uwaga! Badani, którym przekazano sprostowanie, okazali się bardziej skłonni wierzyć w pierwotną treść artykułu w porównaniu do tych, którzy sprostowania nie otrzymali. Co więcej, pierwsza grupa uczestników eksperyment u trzymała się swego przekonania silniej niż druga. Innym i słowy, sprostowania nie tylko nie naprawiają błędów i skutków pomówień — one wywołują skutek przeciwny do zamierzonego i umacniają błędne sądy. Jan Piński
Agent Tomek oskarża Kaczyńskiego! CBA fabrykowało dowody, PiS chciało tworzyć afery obyczajowe Tuska!
Agent Tomek oskarża Kaczyńskiego! CBA fabrykowało dowody, PiS chciało tworzyć afery obyczajowe Tuska!
Obrońcy Pegasusa. Dlaczego „eksperci od bezpieczeństwa” atakują firmę, która nie kłania się CBA i innym służbom?