Wczoraj media podały informację o tym, że najprawdopodobniej rosyjscy hakerzy, wykorzystując oprogramowanie dostarczone przez konsorcjum SolarWinds, dokonali włamania do szeregu amerykańskich instytucji rządowych, na których czele znajdował się Departament Skarbu oraz Departament Handlu. Zdaniem śledczych, hakerzy włamali się do amerykańskich instytucji, wykorzystując zmanipulowane aktualizacje wydanymi przez firmę SolarWinds. Rosjanie najprawdopodobniej ukryli wirusa w najzupełniej legalnych poprawkach do oprogramowania. Dzięki temu uzyskali furtkę do penetracji całej amerykańskiej infrastruktury. Jak się dziś okazało, zaatakowana amerykańska firma dostarcza także oprogramowanie do polskich instytucji publicznych. To zasadnym stawia pytanie o to, czy są one bezpieczne, czy też może infiltruje je rosyjski wywiad? I wątpliwą pociechą w tej sytuacji jest fakt, że SolarWInds dostarczał oprogramowania rządom dosłownie na całym świecie.
Kamiński i Wąsik zostawili ABW w ruinie. Oficer kontrwywiadu ujawnia skalę zniszczeń w służbach po PiS!
Były oficer AW: Nie czuję się bezpieczny w Polsce. Severski: Policja jest źle zarządzana i niedoszkolona
Kamiński i Wąsik zostawili ABW w ruinie. Oficer kontrwywiadu ujawnia skalę zniszczeń w służbach po PiS!
Kim jest Piotr Konieczny? Szef Niebezpiecznik.pl podaje się za dziennikarza, ale przyznaje, że pracuje dla służb specjalnych