Pełnomocnikiem przebywającego w areszcie byłego agenta CBA Tomasza Kaczmarka (słynnego „Agenta Tomka”) ma być Martin Bożek – poinformowała „Gazeta Wyborcza”.

Bożek należący w przeszłości do najbardziej zaufanych ludzi Mariusza Kamińskiego, za obecnej władzy „popadł w niełaskę”. „Wyborczej” tłumaczył, że stracił zaufanie do swojego byłego szefa.

„Pamiętam, z jaką niechęcią Mariusz przed laty mówił o komunistach i postkomunistach. Dla niego istota zła nie polegała na ideologii, którą głosili, ale na tym, że byli uprzywilejowani, kradli, nadużywali władzy, interes partykularny stawiali ponad interesem społeczeństwa, popierali nepotyzm i kumoterstwo” – mówił dziennikarzom Bożek.

W aktach tzw. afery podsłuchowej, czyli sprawy nielegalnego podsłuchiwania i publikowania nagrań polityków Platformy z 2014 r. Bożek pojawia się jako ten, który 7 tygodni przed wybuchem afery 25 kwietnia 2014 r. nakłaniał w mailu szefa ABW w Katowicach Leszka Piertaszka. Chciał, aby ten spotkał się z Markiem Falentą (uznanym za głównego zleceniodawcę nagrywania polityków i skazanym na karę więzienia).

W trakcie przesłuchań w sprawie afery podsłuchowej Bożek dopytywany czy dzielił się wiedzą na ten temat z Mariuszem Kamińskim odmówił odpowiedzi zasłaniając się… tajemnicą dziennikarską.

Pokaż więcej Redakcja
Pokaż więcej w  Aktualne

Zobacz też

Archaiczność i niekompetentność. Były szef AW o problemach służb po rządach PiS

Jak odtworzyć polskie służby? Jakie są największe problemy polskich służb specjalnych po 8…