Fot. www.freepik.com

Japoński Canon padł ofiarą ataku z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania. W jego wyniku z firmy wyciekły dane pracowników zatrudnionych w latach 2005–2020.

Do ataku doszło w sierpniu 2020 r. W jego trakcie przestały działać niektóre aplikacje, używane przez pracowników Canona, jak i poczta elektroniczna.

Firma przeprowadziła wewnętrzne śledztwo w tej sprawie, dzięki czemu udało się ustalić, że napaść miała miejsce między 20 lipca a 6 sierpnia. Przestępcy weszli w posiadanie wielu cennych informacji, np. numerów kont bankowych pracowników Canona.

Do przestępstwa przyznała się grupa hakerów, znana jako Maze. Jak poinformowali przestępcy, w wyniku ataku w ich ręce dostała się 10-terabitowa baza danych. Wątpliwą pociechą dla działu IT japońskiego giganta jest fakt, że ofiarami Maze padły również takie firmy, jak LG czy Xerox.

Pokaż więcej redakcja
Pokaż więcej w  Bez kategorii

Zobacz też

Kamiński Wąsik i ludzie Putina. Służby PiS współpracowały z oskarżonymi o pomoc Rosji Ukraińcami, którzy pomagali ścigać opozycję w Polsce

Służby PiS współpracowały z rosyjską agenturą. Głupota czy celowe działanie?  Temat z…