Brat funkcjonariusza, współpracownik służb. Czyli na podstawie jakich dowodów „zatrzymuje” CBA

26 października br. CBA zatrzymało Tomasza Szwejgierta, zastępcę redaktora naczelnego portali sluzbyspecjalne.com i Wiesci24.pl.

Dostał zarzuty kierowania grupą przestępczą wyłudzającą podatek VAT od stycznia 2016 r. do maja 2016 r.

Ustaliliśmy, że jedynym „dowodem” obciążającym Szwejgierta są zeznania Jarosława Z., byłego prezesa firmy, która… miała dopuścić się owego wyłudzenia.

Problem w tym, że Szwejgiert nie był ani w zarządzie, ani nie był pełnomocnikiem firmy, ani też jej udziałowcem.

Co więcej ów rzekomo wyłudzony podatek VAT spółka natychmiast wpłaciła na konto Urzędu Skarbowego, po zgłoszeniu wątpliwości (pozostając przy swojej interpretacji).

Jak ustaliliśmy Jarosław Z. od lat współpracuje tak z policją jak i CBA. W 2016 r. pobierał wynagrodzenie od policji jako tajny współpracownik o ps. Heros.

Od kwietnia 2009 r. miał zaś kontakt z CBA Warszawa, w którym pracuje jego brat.

Mimo bycia współpracownikiem służb o tym, że w 2016 r. doszło do jakiegoś przestępstwa Szwejgierta poinformował swoich oficerów prowadzących dopiero w grudniu 2018 r.

Stało się to kilka tygodni po tym jak Sąd nakazał Prokuraturze Okręgowej wszcząć śledztwo przeciwko CBA, w którym przyznał Szwejgiertowi status pokrzywdzonego.

I teraz najlepsze. Zarówno Szwejgiert jak Jarosław Z. pracowali dla Sławomira Janowicza, nieżyjącego już jednego z najbogatszych Polaków.

Właśnie do Janowicza Jarosław Z. przyprowadził Adama W. jednego z głównych podejrzanych w tzw. aferze gangu przebierańców. W. miał podawać się za pułkownika ABW.

Jarosław Z. nalegał, aby Janowicz zaczął robić interesy właśnie z Adamem W., który jego zdaniem miał świetne układy w służbach i wśród polityków.

Pytania. Skoro w 2016 r. doszło do przestępstwa, to dlaczego Urząd Skarbowy lub Jarosław Z. nie zawiadomili prokuratury i nie wszczęli śledztwa? Dlaczego stało się to dopiero wtedy, gdy Sąd uznał zeznania Tomasza Szwejgierta oskarżającego szefostwo CBA o szereg przestępstw na tyle wiarygodne, że kazał wszcząć śledztwo i przyznać mu status pokrzywdzonego?

25 listopada o 12 będzie rozprawa w sprawie uchylenia tymczasowego aresztu Tomkowi Szwejgiertowi. Poręczyli za niego: prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski, były szef delagatur Olsztyn i Gdańsk ABW – płk. Piotr Wypij, poseł Konfederacji Grzegorz Braun i niżej podpisany.

Jan Piński