Informację podał portal Wirtualna Polska. Cytując przy tym dokument. „Wydział Kryminalny Biura Kryminalnego KGP uzyskał, za pośrednictwem Wydziału d/w z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw KSP, informację przesłana przez Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej FRONTEX o możliwym zagrożeniu przeprowadzenia ataków terrorystycznych na funkcjonariuszy policji w krajach zachodnich”. Brzmi to bardzo groźne, ale z tego dokumentu wynika, że przygotowywane zamachy mają dotyczyć „KRAJÓW ZACHODNICH”. O Polsce bynajmniej nic nie ma. To zresztą zrozumiałe. Celem działań terrorystów jest wzbudzenie zainteresowania i strachu na ZACHODZIE, Polska jest krajem peryferyjnym Unii Europejskiej. Mówiąc bardzo brutalnie. Przeprowadzanie w Polsce zamachów nie spełnia żadnych zadań jakie sobie stawiają terroryści. To co się dzieje w Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemczech, ma konkretny cel: pobudzenie lokalnych społeczności imigrantów, aby pozyskiwać wśród nich sympatyków i rekrutów. W Polsce nie ma kogo pozyskiwać. Po co więc to całe zamieszanie? To tzw. kontrolowany przeciek. Władza PiS wypuszcza taką informację, aby odwracać uwagę od swoich kłopotów. Czy to w sprawie bezprawnie organizowanych wyborów korespondencyjnych rok temu, czy też w sprawie fatalnego zarządzania w czasie epidemii. Dodatkowo zagrożenie terrorystyczne pozwala rozszerzyć zakres inwigilacji. Straszenie terrorystami to po prostu cyniczna zagrywka medialna. Szkoda, że dają się w to wpuszczać dziennikarze. Na zdjęciu ilustracyjnym „kaczka dziennikarska”. Jan Piński
PiS cofnęło służby do czasów PRL. Szefowa Departamentu Kontrwywiadu ABW o kryzysie i upadku polskich służb
Szef służb pokazał zoofilię. Teraz TVP uderzyła w uchodźców… nagraniem z planu zdjęciowego serialu Netflixa [VIDEO]